czwartek, 4 stycznia 2018

NOWI " In a world of locked rooms, the man with the key is king

. And honey, you should see me in a crown."


Imię i nazwisko: Urodził się jako Thaddeus Smith, jednak pozbył się tego nazwiska dawno temu. Od dłuższego czasu przedstawia się jako Ezra Brotzman. 
Pseudonim: Toleruje wszystko, można się do niego zwracać imieniem, nazwiskiem, wymyślonym przezwiskiem, nawet tym obraźliwym. Młodszym każe się nazywać Pan Brotzman, z czego czerpie niemałą satysfakcję. Przewinęło się przez jego życie sporo powtarzających się pseudonimów, jak Kochaś, Darcy czy Beethoven, od daty urodzenia, którą dzieli z kompozytorem.
Wiek: Liczy sobie niecałe trzysta lat, choć jego wygląd wskazuje na o wiele mniej. Pytających zbywa odpowiedzią „dwadzieścia pięć”.
Płeć: Mężczyzna 
Orientacja: biseksualny
Rodzina
• Adelaide Foster – matka, szwaczka. Zmarła na odkrytą niecałe sto lat później gruźlicę.
• Laurence Smith – ojciec, znany w Anglii prawnik. Potrącony przez dorożkę, zmarł z powodu obszernych obrażeń.
• Anne-Marie Smith – młodsza siostra, najbliższa chłopakowi osoba. Zarażona tuberkulozą przez matkę zmarła niedługo po niej, wpędzając starszego brata w niemałą depresję.
Rasa: wampir
Pochodzenie: Sheffield, Wielka Brytania
Status: Wieczorami muzyk oblegający klubowe sceny, dniami bibliotekarz. W wolnym czasie krytyk muzyczny i filmowy.

Charakter: Pierwszą rzecz, jaką można powiedzieć o Brotzmanie to, że jest to cyniczny sukinkot. Rzadko kiedy liczy się z opinią innych, ma ją całkowicie w poważaniu. Cały czas jest sobą, nawet gdy inni potępiają jego zachowanie; zdaje sobie ze swoich wad i zalet ale nie boi się ich pokazać. Oprócz niezwykłej upartości w dążeniu do celu i ideologii, że większość zasad jest stworzona, by je łamać (oraz odwiecznego wzruszania ramionami, to jakby jego znak rozpoznawczy), posiada on talent aktorski, którym z chęcią się popisuje - jest łakomy na pochwały.
Ezra ma bardzo zmienny charakter. W jednej chwili pogodny i radosny, za chwilę skacze komuś do gardła. Potrafi być chamski i opryskliwy, kiedy tego potrzeba; nie zawaha się też użyć siły jeżeli słowa nie pomogą. Szybko traci kontrolę nad swoim gniewem, zdarzyło się mu zbić kilka talerzy (i kilka twarzy) w napływie złości. (choć najczęściej bójki zostawiają go z podbitym okiem lub posiniaczonymi żebrami w jakiejś ciemniej alejce)
Perfekcyjny wręcz przykład socjopaty, manipulator do granic, potrafiący owinąć każdego wokół własnego palca; pozbawiony wstydu i empatii. Jeżeli się uśmiecha, nie licz na to, że jest to szczery uśmiech - najczęściej będzie on sztuczny, sarkastyczny.
Jak to było wcześniej wspomniane, jest świetnym aktorem, jeżeli będzie czegoś chciał, zdobędzie to za wszelką cenę, nawet kosztem całkowitej zmiany charakteru. To samo tyczy się kłamania, potrafi łgać jak z nut. Rzadko kiedy nie używa sarkazmu w swoich wypowiedziach, przez co brany jest za zuchwałego. Nie ma filtra, zdarza mu się powiedzieć za dużo, choć nie za bardzo go to rusza. Naprawdę mało rzeczy bierze na poważnie, większość zbywa machnięciem ręki czy wzruszeniem ramion. Życie jest przecież żartem, nieprawdaż?
Ezra jest dość leniwą osobą - nie zrobi czegoś, co mógłby zrobić następnego dnia, będzie odkładał wszystko na ostatnią chwilę. Porywczy i impulsywny, często najpierw czyni, potem myśli. Ma ogromne parcie na szkło, kiedy będzie taka potrzeba, pójdzie po trupach do celu. Drama queen jakich mało, zrobi z igły widły, żeby zwrócić na siebie uwagę, bo w końcu nie ważne co mówią, byleby mówili, prawda?
Niewiarygodnie pewny siebie, nigdy nie traci odwagi i przeświadczenia o swojej racji. Ma odrobinę wygórowane mniemanie o sobie, nie da się ukryć. Cholernie uparty, będzie stał po swojej stronie i nie zmieni zdania nawet, jeżeli zda sobie sprawę, że stoi po złej stronie konfliktu; za nic się do niego nie przyzna; potrafi się wtedy zachowywać jak obrażone dziecko, któremu matka nie pozwoliła na lizaka. Przeciwieństwo osoby cierpliwej, szybko się irytuje, jeżeli na coś czeka; choć sam Ezra ma zwyczaj spóźniania się na wszelkie spotkania.
Szczery do bólu, nieobawiający się konsekwencji. Inteligent jakich mało (przynajmniej za takiego się uważa), szybko się nudzi, szczególnie gdy chodzi o nieinteresujących ludzi, czy rozmowy. Potrafi wtedy odejść od kogoś bez słowa, nawet gdy tamta osoba jest w środku wywodu; jest w stanie jej pokazać otwarcie, że jest znudzony jej obecnością lub, że po prostu jej nie lubi. Oprócz tego jest cholernym flirciarzem, rzuca uśmieszkami i mrugnięciami na prawo i lewo, ignorując to, co myśli na ten temat dana osoba.

Historia:
Rok 1770, Sheffield 
- Tak, nauczy się gry na fortepianie. Zawsze o tym marzyłam. – uśmiechnęła się, muskając pokrywę nowo kupionego pianina. – Instrument będzie stał w rogu, o tutaj.
Laurence uśmiechnął się obserwując, jak jego ciężarna żona siada przy klawiaturze i z zachwytem obserwuje klawisze. Ich dziecko będzie wspaniałe. Elizabeth, albo Thaddeus, będzie grać dla matki, będzie pilnie uczyć się w szkole i będzie dumą ich rozrastającej się rodziny.

Rok 1789, Londyn 
Dostał się do King’s College, tak jak marzył jego ojciec. Zostanie prawnikiem, może lekarzem, albo kimś jeszcze większym. Tak, jak marzył jego ojciec. Wziął głęboki oddech, ruszając w stronę pokaźnych drzwi wejściowych. O tym marzył jego ojciec, spełnienie jego marzenia nie będzie takie trudne, prawda? 

Rok 1794, Brighton 
Siedział na plaży, zachodzące słońce miło prażyło jego chłodną skórę. Wiedział, że nie będzie mógł długo żyć w ukryciu, wreszcie jego ojciec dowie się o dwóch feralnych uczniach, którzy opuścili King’s College bez słowa, przerywając naukę na jednym z najbardziej prestiżowych uniwersytetów na świecie. Zwrócił wzrok na swojego towarzysza. Thomas, jego przyjaciel, był inicjatorem całej tej ucieczki, to on nie chciał dalej ciągnąć nauki, chciał być wolny od wszelkich zobowiązań. A czy nie tego chciał Thaddeus? Więc ruszył za nim, ignorując wszystko wokół. 
Thomas wzdrygnął się, spoglądając na niebo. 
- Piecze. – mruknął, osłaniając oczy dłonią. 
- Czyżbyś bał się słońca? – zakpił Thaddeus uśmiechając się krzywo. Thomas wyglądał, jakby zastanawiał się nad czymś głęboko. Poprawił halsztuk, odchrząkując. 
- Słyszałeś kiedyś o wampirach? 

Rok 1924, Nowy Jork 
Transatlantyk przybił do portu, wypuszczając z siebie falę ludzi. Thaddeus rozejrzał się wokół, obserwując uważnie swoje otoczenie. Zacisnął palce mocniej na paszporcie, który dostał mu się dzięki nieporadnemu mężczyźnie, którego ciało teraz prawdopodobnie dryfowało gdzieś pośrodku oceanu. Tak, Ameryka to dobre miejsce na zostawienie przeszłości za sobą i zaczęcie wszystkiego od nowa.

Rok 1963, Nowy Jork 
- Tęsknisz czasami za swoim domem? 
- Sheffield? – parsknął, zaciągając się papierosem po raz kolejny. 
Sheila tylko przewróciła oczami. Poznali się niecały miesiąc wcześniej; dziwnym trafem okazało się, że ona też jest wampirem. O wiele starszym od niego, ale to i tak nie przyćmiło jego pewności siebie. 
- Mówię o wtedy, kiedy się urodziłeś. Świat się zmienia. Nie mówię, żeby czasy Czarnej Śmierci były lepsze, ale- 
- Skąd jesteś? – przerwał jej, gasząc papierosa na ramie okna. 
- Salem. – podniosła się. – To miasteczko słynące z palenia czarownic?

Rok 1989, Salem 
Jego mieszkanie wydawało się być mniejsze, niż na zdjęciu. Westchnął, opierając się o najbliższą ścianę. To był głupi pomysł, lecieć ślepo za kolejną osobą. Sheila szybko go zostawiła, podobnie jak wcześniej Thomas. Ale przecież powiedziała mu, gdzie mieszka, prawda? Była szansa, żeby ją znaleźć. Tylko, że Sheila, mieszkanka Salem, zniknęła w 1853 roku, nie zostawiając po sobie śladu. 
Ezra znowu został sam, w całkowicie obcym mieście. 
Życie lubi się powtarzać.

Aparycja: X X X X X X X X
Ezra mierzy sobie nieco powyżej metra siedemdziesięciu. Wagowo również ląduje w równi, choć mimo zgrabnej postury jest nieco krąglejszy w biodrach; traf chciał, że to miejsce tkanka tłuszczowa obrała sobie za cel. Smukłe dłonie są nieraz poprzecinane szramami (nieszczęśliwe wypadki przy karmieniu pupilka), choć częściej można zauważyć poobijane kostki. („spokojnie, zasłużyli sobie”) Oprócz tego ma na karku brzydką bliznę po jednej z miliona bójek, w jakich brał udział. Jest niewidoczna na co dzień, starannie przykryta kołnierzem. Dodatkowo, na środkowym palcu lewej ręki znajduje się drobny tatuaż, ot, mały półksiężyc.Charakteryzują go chłodno-niebieskie oczy, wręcz wwiercające w ciebie, gdy będziesz w nie zbyt długo patrzył. Kosmyki o kolorze brudnego blondu są niedbale zaczesane w prawą stronę, ucięte tak, by nie wpadały mężczyźnie w oczy. Raczej nie wyróżnia się niczym z tłumu, no może oprócz lekko odstających uszu, permanentnie podkrążonych oczu, lekko zaostrzonych kłów i pełnych ust wykrzywionych w koślawym uśmiechu. (no dobrze, jest odrobinę charakterystyczny) 
Na wszelkie mody spogląda z przymrużeniem oka. Najczęściej można go spotkać w golfie lub koszuli, często z nałożonym na nią swetrem. Uwielbia szaliki wszelkiego typu, nosi je nawet w pomieszczeniach. Oprócz tego nie pogardzi krawatem raz na jakiś czas. Nie wychodzi z domu bez paczki papierosów i słuchawek.

Zainteresowania: Od zawsze najważniejszą rzeczą w życiu Ezry była muzyka. Słucha jej kiedy tylko może – podczas pracy, w kawiarni, czy przy czytaniu. Słucha praktycznie wszystkiego, choć upodobał sobie muzykę poważną, w szczególności dzieła kompozytorów romantycznych i impresjonistycznych (Beethoven, Czajkowski, Chopin, Debussy - wszystko, co można o nich wiedzieć, Ezra z chęcią ci wyrecytuje i wyśpiewa utwory), choć nie pogardzi rockiem, zwłaszcza tym alternatywnym. Oprócz tego zdarza mu się nucić pod nosem utwory musicalowe (łącznie z nutką choreografii, bo jakżeby inaczej) ale raczej próbuje robić to w samotności.
W przeciągu swojego dość długiego życia zdążył nauczyć się gry na wielu instrumentach, chociażby fortepianie, gitarze (klasycznej, elektrycznej, basowej) czy wiolonczeli. Pisze trochę swoich utworów, choć niezbyt się tym chwali.
Oprócz tego czyta, praktycznie wszystko. Literatura piękna, epika, dramaty – wszystko jest do zgryzienia, jeżeli jest naprawdę ciekawe (albo naprawdę nie masz co robić). Czas spędzony za ladą w bibliotece najczęściej zużywa na pochłanianie kolejnych książek lub słuchanie muzyki. 
W wolnym czasie lubi też oglądać filmy, bardziej pod względem opiniotwórczym, niż relaksu. Seans z nim nie obejdzie się bez chociaż jednego komentarza co pięć minut. 
Szczerze może pochwalić się grą aktorską, w ciągu swojego życia udało mu się sporo razy pojawić na scenie, zarówno w sztukach dramatycznych jak i musicalach.
Z dumą potrafi odgadnąć źródła wszelkich cytatów, zarówno filmowych, jak i literackich.
Ogólnie mówiąc, wszystko związane choć odrobinę ze sztuką to jego konik.

Ciekawostki: nałogowy palacz || adorator dobrego whiskey || uzależniony od adrenaliny i innych, łatwiej dostępnych używek || jako wampir jest zwinniejszy i szybszy niż człowiek, ma również wyostrzone zmysły || jego kły wyżynają się jedynie przy posiłku || poliglota, oprócz angielskiego płynnie posługuje się francuskim, niemieckim, norweskim i odrobiną rosyjskiego; czyta również w tych językach ||
Towarzysz: Lady Macbeth

Kontakt: Ceresowa || ceresowa1@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz